Rzeźnik drapieżca
Dzisiaj na zdjęciach zatrzymał mnie rzeźnik. Nie znałem go. Ale jak ktoś ma maskę na oczach jak Zoro to nie wiadomo co o nim myśleć.
Był dość daleko ode mnie. Jakieś 100 metrów. Przysiadł i zaczął się mi przyglądać. Nie wystraszyłem się i też postanowiłem się mu bliżej przyjrzeć, a nawet go sfotografować.
Przez chwilę się wahałem. Myślałem sobie: "Nie zdążę. Zanim wyostrzę sprzęt on zniknie" Ale zaraz się skarciłem, że gdy chcę tak myśleć to nie mam w ogóle co polować. I udało się. Był daleko - tak więc zdjęcia nie są może o wartości albumowej. Są jednak na tyle dokładne, żeby rozpoznać tego rzezimieszka:
Tak tak na tych zdjęciach jest prawdziwy Rzeźnik! Jest niewiele większy od wróbla ale to niezły ptaszek. Swoją nazwę zawdzięcza swym zwyczajom. Gąsiorek, bo o nim właśnie plotkujemy to Lanius collurio czyli rzeźnik drapieżca.
Ptaszek ten żywi się głównie tym co upoluje i mimo swoich niedużych rozmiarów oprócz chrząszczy poluje też na małe gryzonie, ptaszki i jaszczurki. Jak mu się powodzi to tworzy swoiste spiżarnie. Swoje ofiary nadziewa na kolce cierni, lub na inne ostre przedmioty aby powracać do nich w niedalekiej przyszłości. Niestety spiżarni tego Gąsiorka nie znalazłem. Ale kto wie! Może kiedyś uda mi się zrobić zdjęcia – 'materiał dowodowy' procederu tego ptaszka