Łączenie desek na jaskółczy ogon
Obecnie w dobie industrialnej, stawia się na prostotę i taniość. Widzimy to w każdej dziedzinie życia. Czasami mam wrażenie, że wszystko, z wyjątkiem papieru toaletowego, jest z każdą nową serią prostsze, i co za tym idzie bardziej tandetne. Przemysłowy świat, który spłaca jakiś paranoiczny haracz akordową produkcją obrasta w brzydotę.
Niestety nie omineło to również stolarstwa. Często nawet ładne produkty mają brzydkie, wręcz szpetne łączenia z metalu lub plastiku. A przecież wcale tak być nie musi. Łączenie dwóch deseczek, dwóch boków szuflady, kontenerka, czy każde inne może samo w sobie być mini dziełem sztuki. Jednym ze sposobów jest tak zwane łącznie na jaskółczy ogon. Nazwa nawiązuje do kształtu wpustek i wypustek łączonych elementów, które przypominają ogon jaskółki. Tak połączone dwa boki zazębiają się tworząc piękny wzór. I nie jest to tylko sztuka dla sztuki. Takie łączenia są nieporównywalnie trwalsze od łączeń na kołki, konfirmaty, czy kształtki. Praktycznie dobrze wykonane łączenie na jaskółczy ogon, po spasowaniu nie wymaga nawet klejenia - idealnie spasowane i trapezowo zazębione jest nierozerwalne.
Ale przede wszystkim jest piękne. Będąc świadomy tych dwóch cech: piękna i trwałości zastanawiam się dlaczego ta technika łączenia jest tak mało popularna. Fakt wymaga większej ilości czasu ale nie jest to aż tak duża różnica, by stanowiła przepaść technologiczną. Myślę sobie, że stolarze zapomnieli o niej po prostu pędząc gdzieś owczym pędem.
Na szczęście nie wszyscy.
https://designerofdreams.pl/component/k2/itemlist/date/2014/2.html?catid=1#sigProGalleria35fc47ed1a