Leonardo da Vinci

zobacz też chronologię życia Leonarda da Vinci

zobacz też cytaty Leonarda da Vinci

leonardo da vinci
Leonardo da Vinci (właściwe nazwisko Leonardo di ser Piero da Vinci), urodził się 15.04.1452 r, w Anchiano niedaleko Vinci we Włoszech. Sporo przemawia za tym, że gdyby nie był dzieckiem z nieprawego łoża - zostałby tak jak jego ojciec ser Piero wziętym notariuszem (nieślubne potomstwo nie mogło praktykować zawodu notariusza). Czy zagłuszyłoby to jego geniusz? Czy wtedy nie znalibyśmy Leonarda da Vinci?

Bez wątpienia swym wolnym od stereotypów umysłem przerósł on swoją i późniejsze epoki.

Leonardo to nie tylko włoski malarz, rzeźbiarz, architekt, rysownik, teoretyk sztuki czy uczony. To poszukiwacz prawdy. Syn natury i osobistego doświadczenia a nie bezkrytyczny uczeń współczesnych sobie nauczycieli.

Wychowany we Florencji, kształcił się od 1469 w pracowni Andrea del Verrocchio i pozostał tam jeszcze po uzyskaniu w 1472 tytułu mistrza cechu malarzy. Przez całe życie nazywał siebie jednak "uomo senza lettere" (człowiekiem bez wykształcenia) i "discepolo della esperienza" (uczniem doświadcza).

Od około 1478 pracował jako samodzielny artysta. W roku 1483-99 przebywał na dworze księcia Mediolanu Lodovica il Moro Sforzy, zajmując się tam głównie techniką wojskową, hydrauliką i budownictwem. Ale tam też powstają jego największe dzieła: "Wieczerza" i projekt 7 metrowego cavallo jako podstawa do pomnika konnego Fracesca Sforzy.

Wieczerzę można podziwiać do dzisiaj - tam gdzie powstała w refektarzu klasztoru przy Santa Maria delle Grazie w Mediolanie. Niestety mimo licznych renowacji, które trwały łącznie dużo dłużej niż samo powstawanie dzieła (1494 - 1498 n.e.), malowidło jest tylko cieniem możliwości mistrza. Technika jaką zastosował Leonardo była eksperymentalną i okazała się nietrwałą. A i czasy nie były łaskawe - na przykład w okresie napoleońskim Francuzi urządzili w refektarzu stajnię. A był czas gdy o tym malowidle mawiano: "Tylko Bóg mógłby naprawić błąd w tej sztuce, bo Leonardo nie może".

Caballo (gliniany model do odlewu z brązu) został uroczyście odsłonięty w listopadzie 1493 roku. Jako naoczny świadek Vasari pisał: "Nie zaistniało dotąd nic piękniejszego..." Ale już we wrześniu 1499 gdy Francuzi wtargnęli do Mediolanu zniszczyli ten cud sztuki i ludzkich możliwości. Z resztą jeszcze przed tym aktem wandalizmu Lodovico il Moro sprzedał brąz na rzeźbę (szacunkowa waga to 200 000 funtów) swemu teściowi Ercole d'Este. Leonardo wspomina o tym w liście do władcy Mediolanu w słowach: "O Koniu nie powiem nic, znam czasy...". Dopiero 500 lat po zniszczeniu modelu powstał pomnik z brązu. W 1999 też 10 września (dzień zniszczenia modelu) w Mediolańskim hipodromie San Siro de Milán odsłonięto wysoki na ponad siedem metrów spiżowy posąg caballo - konia według rysunków mistrza Leonarda a współcześnie wykonany przez Ninę Akaducaballo- japońską rzeźbiarkę mieszkającą w Stanach Zjednoczonych.

Później Leonardo został powołany do Rzymu w służbę papieża Leona X z rodu Medyceuszów. Następnie przez jakąś chwilę był w Florencji, Wenecji aż w końcu na zaproszenie króla Francji Franciszka I osiadł w jego kraju.

Leonardo da Vinci był przede wszystkim wybitnym uczonym. Rysunek był dla niego szczególną metodą badawczą. Liczne jego projekty architektoniczne nie zostały zrealizowane.

W Projektach pomników konnych księcia Francesca Sforzy i marszałka Trivulzia w Mediolanie, dążył do przedstawienia konia w spięciu lub skoku. Problem przedstawienia dynamicznego ruchu zajmował go też w nie ukończonym i nie zachowanym fresku "Bitwa pod Anghiari". Zamierzał napisać duży traktat o malarstwie, który pozostał w postaci licznych notatek i rysunków, uporządkowanych dopiero po jego śmierci przez jego ucznia.

Ten krótki opis jest tylko 'szkicem w kilku pociągnięciach' życia tego wielkiego człowieka. Aby poświęcić należytą uwagę mistrzowi Leonardo trzeba zagłębić się w jego kodeksach i w licznych mu poświęconych książkach.

Zmarł 02.05.1519 r, w Amboise we Francji mając 67 lat. Ale do dzisiaj inspiruje. Wciąż jest odkrywany na nowo. Niezmiennie zadziwia. I to wszystko świadczy o jego geniuszu. Teraz śpi snem śmierci. Kim będzie gdy zmartwychwstanie?